Nie samą rozrywką, szaloną akcją, komedią, czy fantasy człowiek żyje. Czasem dobrze jest zejść na ziemię i oddać się refleksji na poważne tematy. Jednym z najnowszych komiksów, który koncentruje się na takich ważnych choć skomplikowanych treściach jest Contrition autorstwa duetu Keko-Carlos Portela jest Contrition.
Contrition z języka angielskiego oznacza skruchę i w kontekście opowiadanej przez komiks historii ma nie lada znaczenie. Tutaj ‚contrition’ jest jednak również nazwą miejscowości, w której toczy się lwia część fabuły. To miasteczko, znajdujące się na Florydzie to swego rodzaju obóz, getto, w którym osiedlają się byli pedofile i gwałciciele po odbyciu swoich kar. Możecie sobie zatem wyobrazić, że nie jest to najweselsze miejsce na świecie, gdzie ktokolwiek chciałby zamieszkać.
Sam komiks opowiada historię reporterskiego śledztwa pewnej ambitnej i zaangażowanej dziennikarki, która przedkłada pracę ponad życie rodzinne. Wszystko zaczyna się od spalonego ciała byłego drapieżnika seksualnego, mieszkającego w tytułowym mieście. Marcia rzadko ma okazję by zająć się taką sprawą, a ta dodatkowo jest dla niej szansą na dalszy rozwój. Rzuca wszystko by przyjrzeć się temu pożarowi. Nie kupuje jednak, że był to tylko wypadek.

Dziennikarka bada kolejne tropy, gdyż okazuje się, że trochę ich jest. Przyglądamy się jak podążą od jednego śladu do kolejnego, starając się dojść do prawdy. Desperacko pragnie by okazało się, że ma rację i nie jest to tylko pożar, gdyż sprawie poświęca swój dom, a nawet małżeństwo. Im dłużej ją obserwujemy tym bardziej zdaje nam się, że podąża w kierunku ślepego zaułka. Aż w końcu elementy tej skomplikowanej układanki zaczynają do siebie panować.
Contrition pokazuje nam również inną perspektywę na całą sprawę. W kolejnym wątku dowiadujemy się bowiem co tak naprawdę stało się z osobą, która ukartowała swój zapłon. Podróż przez kraju w drodze ku wolności. Na papierze brzmi to świetnie. Gdy jednak uzmysławiamy się, że uciekającym jest przestępca seksualny, nie ważne jak bardzo by cierpiał, kajał się za swoje błędy i czuł skruchę, nasze spojrzenie ulega zmianie. Co ciekawe, mamy tutaj ukryte dno, gdyż nie każdy jest tym za kogo się podaje, a w przypadku takich przestępstw często pojawiają się osoby żądne zemsty i wymierzenia sprawiedliwości.

Komiks oferuje czytelnikowi gęstą, ciężką atmosferę. Ten klimat w połączeniu ze świetnym stosowaniem czerni i bieli kupił mnie niemal od pierwszych stron. Ten brak kolorów dodatkowo wzmacnia wspomniany klimat, nadając mu jeszcze więcej powagi. Contrition zmusza nas do refleksji nad przebaczeniem, ludzkimi słabościami, systemem karania przestępców seksualnych, a także do zastanowienia się nad tym ile uwagi poświęcamy swoim bliskim, czy traktujemy ich wystarczająco poważnie, czy dostrzegamy ich problemy. Nie będzie to dla was łatwa lektura, ale z pewnością taka, z której wyniesiecie dla siebie coś, co może zmienić w przyszłości wasze życie. Gorąco polecam.
Ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania komiksu chciałbym podziękować wydawnictwu NAGLE!
We własny egzemplarz komiksu możecie zaopatrzyć się pod poniższym linkiem: https://www.naglecomics.pl/contrition/3-232-103

