Baby Violet – recenzja mangi

Każdy człowiek ma swoje hobby, swoje sposoby na odstresowanie się. Dla jednych będzie to sport, dla innych podróże. Ile osób, tyle form spędzania wolnego czasu. W przypadku głównej bohaterki jest to coś zdecydowanie bardziej nietypowego. Chodzi bowiem o… fotografowanie się w seksownej bieliźnie! A to wszystko z powodu swego rodzaju seksualnych frustracji, o których więcej dowiecie się z lektury mangi Baby Violet.

Autorka mangi Hiro Eguchi kieruje ją do dojrzałych odbiorców. Mamy bowiem w tej nietypowej historii o relacji dwójki dorosłych osób dosyć pikantne sceny łóżkowe, mówiąc delikatnie. Poznajcie komiks o tym jak za sprawą testowania seksownej bielizny oraz przez chęć utraty dziewictwa narodziło się prawdziwe uczucie. Nabierzcie odpowiedniej dawki dystansu i bawcie się dobrze.

Główną bohaterką jest Sumire Mizuno. Zimna, a może nawet bezwzględna wobec współpracowników dziewczyna w pracy dąży do perfekcji. Nie jest to jednak wymarzony etap jej kariery. Ma już 25 lat. Miała studiować medycynę tak jak jej bracia, ale nie dostała się na ten kierunek. Rodzicom średnio to odpowiada. Nic zatem dziwnego, że potrzebuje się odstresować. Tylko, że konto na erotycznym portalu i umieszczanie tam seksownych zdjęć (oczywiście tak by nikt jej nie rozpoznał), to nietypowy sposób spędzania wolnego czasu.

Byłbym zapomniał. Sumire jest wciąż dziewicą i właśnie ten fakt oraz jej spontaniczna, jakby wbrew jej charakterowi decyzja napędzają fabułę Baby Violet. Nowy klient, przystojny oraz niezwykle spostrzegawczy, młody projektant bielizny Shuji Murasaki wchodzi z bohaterką w układ. Dostrzega ją bowiem na anonimowym koncie we wspomnianym portalu erotycznym, choć dziewczyna robiła wszystko by nikt jej później w realnym życiu nie rozpoznał. Proponuje jej testowanie jego seksownej bielizny. Sumire godzi się na to, ale ma jeden warunek. Mężczyzna ma ją rozdziewiczyć.

Tak oto przyglądamy się kolejnym testom erotycznych majtek, biustonoszy, kostiumów, itp, mieszających się z seksualnymi gierkami, masturbacją oraz kolejnymi krokami, aż do upragnionej przez bohaterkę utraty dziewictwa. Jest pikantnie, są orgazmy, mówiąc najprościej klimaty dla osób pełnoletnich. Podniecające i według moich życiowych doświadczeń raczej wiarygodne.

Baby Violet nie jest pierwszą historią, w której od seksu przechodzi się do szczerych uczuć. To już znamy. Oryginalny i niespodziewany jest sposób w jaki do tego dochodzi. Za to autorce mangi należą się pochwały, choć generalnie historia jest prosta, a jej lektura mija naprawdę szybko. Pochwalić trzeba również te wspomniane pikantne sceny, które działają na wyobraźnię czytelnika. Sam jednak pomysł jak do tego wszystkiego dochodzi jest dosyć absurdalny.

Chwalę mangę, ale nie są to moje klimaty. To kolejna wydana na wysokim poziomie manga Waneko, skierowana do konkretnego odbiorcy (wiecie kim jesteście). Pod obwolutą czytelnik znajdzie dodatkowe niespodzianki, zdradzające nieco więcej na temat fabuły i bohaterów. To solidna rozrywka dla dorosłych. Nic dodać, nic ująć.

Ocena: 6,5/10

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania mangi chciałbym podziękować wydawnictwu Waneko.

Wydawnictwo Waneko - logo

We własny egzemplarz możecie zaopatrzyć się pod poniższym linkiem: https://sklepwaneko.pl/mangi/13230-baby-violet-01pocztowka-9788382424607.html

Leave a Reply