Level 10 – recenzja gry

Choć wakacje i lato zdecydowanie zachęcają do spędzania wolnego czasu poza domem, to pogoda często płata figle. Cóż zatem można robić, będąc uziemionym we własnym domu? Większość osób pomyśli o siedzeniu przed telewizorem czy komputerem, ale zdecydowanie ciekawiej w moich oczach prezentuje się wizja spędzenia tego czasu przy grze, na przykład karcianej. Takim tytułem, przy którym bardzo fajnie możemy się bawić jest Level 10.

Level 10 to naprawdę prosta, ale dająca ogromną satysfakcję gra karciana. Możecie grać w nią sami, ale możecie także oddać się tej przyjemności w większym gronie, do pięciu osób. Pojedyncza rozgrywka nie zajmie wam może wiele czasu, ale gra daje nam mnóstwo możliwości i ten sam scenariusz naprawdę rzadko się powtarza.

Najprościej rzecz ujmując, żeby wygrać, musicie w odpowiedniej kolejności zagrać kolejne karty poziomów i resetów. Jeśli żadne z was nie jest w stanie zagrać karty – przegrywacie. I to tyle! Rozkładamy przed sobą kolejne karty i śledzimy na nich przygodę pikselowego bohatera Izzy.

Krainę Woz opanowali sługusi straszliwego Lorda Doona. Izzy, który właśnie rozpoczyna swoją pierwszą przygodę, będzie musiał zachować czujność na każdym kroku, pojedynkować się z przeciwnikami, odszukiwać skarby i współpracować z magicznymi przyjaciółmi, by odnaleźć drogę do domu. Czy pomożecie Izzy’emu dotrzeć aż do poziomu 10?

Największą frajdą w Level 10 jest fakt, że nie gramy przeciwko sobie, ale ze sobą. Współpracujemy, by nasz bohater przeszedł wszystkie poziomy i wszystkie dostępne karty zostały wyłożone na stół. Dopiero wtedy bowiem wygrywamy rozgrywkę.

Najmłodsi będą mogli tutaj puścić wodzę wyobraźni, rozwijając historie przedstawione na kartach i dopowiadając losy Izzy’ego na poszczególnych poziomach. Nieco dojrzalsi gracze wyostrzą z kolei swoje strategiczne zmysły, współpracując ze sobą w taki sposób, by wykorzystać całą talię i zakończyć rozgrywkę zwycięstwem, a uwierzcie mi, że wcale nie jest to aż takie proste jak mogłoby się wydawać.

Gdy w mig pojąłem bardzo przejrzyście napisane zasady gry, od razu oddałem się kilku rozgrywkom z rzędu. Nie zawsze udało mi się wygrać, ale zawsze czułem niezwykłą satysfakcję i świetnie się bawiłem. Zarówno samemu jak i w gronie najbliższych, i to właśnie tę drugą opcję zdecydowanie wam polecam. Z pewnością się uśmiejecie, może trochę pokłócicie, ale to wszystko odbędzie się w pogodnej i przyjaznej atmosferze.

Ocena: 7/10

Za możliwość zrecenzowania Level 10 chciałbym podziękować wydawnictwu Muduko.

We własny egzemplarz gry zaopatrzycie się pod poniższym linkiem: https://sklep.muduko.com/pl/p/Level-10.-Pikselowa-kooperacja./364

Leave a Reply