Cartaventura: Oklahoma – recenzja gry

Jak wakacje to podróże. Nad morze, w góry czy za granicę. Niektórzy mają jednak ograniczone możliwości letnich wyjazdów. I tutaj z pomocą przychodzi wydawnictwo Muduko, które w swojej ofercie barwnych gier posiada tytuły w mgnieniu oka, zabierające nas do innego świata. Doskonałym tego przykładem jest Cartaventura: Oklahoma.

Karciana gra zabiera nas w podróż po Dzikim Zachodzie. To czasy niewolnictwa, a bohaterem, którego losami kierujemy jest czarnoskóry Bass Reeves. Wybierając kolejne karty decydujemy jakie będą kroki Bassa na jego drodze. Zakończeń rozgrywki może być kilka i nigdy nie jesteśmy do końca pewni jak potoczy się ta historia.

W trakcie gry poznajemy jej zasady. Konkretne karty, a jest ich w sumie 70, są opatrzone wskazówkami jak kierować losami Bassa. Znajdujemy na nich fragmenty historii, ale także mapy i lokacje, do których mamy możliwość się udać. Cartaventura: Oklahoma daje nam wiele opcji na o jak zakończy się ta przygoda, co czyni grę niezwykle wciągającą.

Nazywasz się Bass Reeves i za chwilę skończysz dwadzieścia trzy lata. Jedyna rzecz, którą posiadasz na własność, to właśnie twoje imię: Bass. Wszystko inne należy do twojego pana, Williama Steele’a Reevesa – łącznie z nazwiskiem, które po nim otrzymałeś. Urodzony jako niewolnik, syn i wnuk niewolników, wczesne lata swego życia spędziłeś na polach bawełny i trzciny cukrowej, zaharowując się do nieprzytomności. Nie masz wątpliwości, że pewnego dnia stąd uciekniesz, a wtedy… co ma być, to będzie!

Możemy oczywiście grać samodzielnie, ale możemy też bawić się w gronie rodziny czy przyjaciół, maksymalnie do sześciu osób. Jedną z największych zalet gry jest jej osadzenie w realiach historycznych XIX w. Stanów Zjednoczonych Ameryki. Raptem zacząłem rozgrywkę, a już poczułem się jakbym przeniósł się do tamtych czasów. Świetnie ten historyczny klimat rozbudowują piękne ilustracje i cała oprawa graficzna gry.

Cartaventura: Oklahoma to gra, którą możecie zabrać wszędzie i cieszyć się nią ze swoimi przyjaciółmi, rodziną, czy nawet samemu. Barwna, pełna zwrotów akcji historia wciąga, a jednocześnie zachęca nas do bliższego poznania tła historycznego tej opowieści. Scenariusz gry jest naprawdę rozbudowany, a zarazem została ona napisana w bardzo przejrzysty sposób, który nie sprawi problemów młodszym graczom. No to jak? Wyruszacie ze mną do Dzikiego Zachodu na tę niezwykłą przygodę?

Ocena: 7,5/10

Za możliwość zrecenzowania Level 10 chciałbym podziękować wydawnictwu Muduko.

We własny egzemplarz gry zaopatrzycie się pod poniższym linkiem: https://sklep.muduko.com/pl/p/Cartaventura-Oklahoma.-Interaktywna-gra-karciana/317

Leave a Reply