W związku ze zbliżającą się premierą najnowszego widowiska w reżyserii Ridleya Scotta, postanowiłem cofnąć się w czasie o 24 lata i sprawdzić jak po upływie lat prezentuje się Gladiator. Film zdobył pięć Oscarów i według wielu osób uznawany jest za jeden z najbardziej epickich w historii, ale czy rzeczywiście tak jest? Sprawdźmy to.
Akcja filmu rozpoczyna się u schyłku panowania cesarza Marka Aureliusza i wojny z ludami germańskimi. Tam, na czele armii staje nieugięty i nieustraszony generał Maximus Decimus, który dla żołnierzy jest niczym największy autorytet, a dla cesarza niczym syn. Wkrótce jego życie wywraca się jednak do góry nogami wraz ze śmiercią wodza i objęciem władzy przez jego dwulicowego potomka Kommodusa.
Gladiator to nakręcona z rozmachem, epicka historia o zdradzie, zemście i rodzinie, osadzona w czasach Imperium Rzymskiego. Film oszałamia przepięknymi zdjęciami, scenografią i kostiumami, które sprawiają, że czujemy się jak w starożytnym Rzymie. Wygląda to po prostu niesamowicie, od spektakularnej sceny batalistycznej, otwierającej obraz Ridleya Scotta, przez przemierzanie pustkowi dzisiejszej Algierii, aż po przepych stolicy. Jest to widowisko stworzone do oglądania na wielkim ekranie w najwyższej możliwej jakości.
Film wbija w fotel nie tylko za sprawą warstwy wizualnej oraz przywiązania do detali i odtworzenia starożytnego Rzymu. Gladiator może pochwalić się świetnym scenariuszem. Historia oddziałuje na widza na wielu poziomach. Pod przykrywką minionych czasów, opowiada bowiem uniwersalną historię. Historię o człowieku skłonnym zapłacić najwyższą cenę za dobro swojego narodu. To jednak również opowieść o mężu i ojcu, który poprzysięga zemstę za zdradę jakiej dopuściła się osoba, której powinien móc zaufać. Jest ona świetnie napisana i spokojnie można by przenieść ją w inne realia i równie dobrze by zadziałała.
To jednak nie wszystko. Aby świetny scenariusz odpowiednio wybrzmiał na wielkim ekranie, potrzebne są jeszcze dwa elementy. Po pierwsze, aktorstwo najwyższej klasy. Gladiator to niezapomniane role nie tylko zdobywcy Oscara Russella Crowe’a jako Maximusa i Joaquina Phoenixa jako Kommodusa, ale także Connie Nielsen, Olivera Reeda, Djimona Hounsou i Richarda Harrisa. Postacie, w które się wcielają są z krwi i kości, na pierwszy plan wyciągając ich żądze, pragnienia czy ideały. Utożsamiamy się z Maximusem, który chce wymierzyć karę za zabójstwo swojej rodziny. Rozumiemy dążenie do wielkości Kommodusa, który czuł się niedoceniany.

Sekwencje walk są tutaj po prostu spektakularne. Nie wiem czy widziałem tak świetne sceny batalistyczne i w ogóle pojedynki w jakimkolwiek innym filmie czy serialu. Ridley Scott odpowiednio dawkuje nam w nich widowiskowość, brutalność, ale również spryt i inteligencję. Nie mamy tu do czynienia tylko i wyłącznie z „naparzanką” na wielką skalę. Widać tu pomysłowość i przywiązanie do detali, dzięki którym akcja staje się wiarygodna. W tym przypadku doskonale wypadają efekty specjalne, pomagające ożywić historię, które często są w pierwszej chwili niedostrzegalne.
Chyba jedynym elementem filmu do jakiego mógłbym się przyczepić jest muzyka. Choć doskonale podkreśla patos tej historii, to w niejednym z istotnych momentów wybrzmiewały z niej nuty innej ścieżki dźwiękowej autorstwa Hansa Zimmera, tej z Piratów z Karaibów. Ledwo te dźwięki słyszałem, a już miałem skojarzenia z piracką opowieścią i troszkę wybijało mnie to z rytmu.

Poza wspomnianą muzyką, Gladiator maluje się jako spektakularne, jedyne w swoim rodzaju widowisko i godny zdobywca 5 nagród Akademii. Po ponad 24 latach od premiery, film Ridleya Scotta mocno wbija się w naszą pamięć, ale także nasze serce. Krótko mówiąc, jest to kinematograficzne mistrzostwo w wykonaniu brytyjskiego reżysera i całej ekipy pracującej nad tym projektem. To wręcz niesamowite jak udało się połączyć brutalną historię o walce o przetrwanie i dokonanie zemsty z poruszającą opowieścią zdradzonego i zranionego ojca i męża. Bez względu na to jak wypadnie Gladiator II, pierwsza część to istna uczta dla kinomaniaków!
Ocena: 7,5/10
Zdjęcia: Universal Pictures
