Jej opowieść o Shim Chong tom 1 – recenzja komiksu

Wiele znanych historii opiera się na mitach i legendach z zamierzchłych czasów. Jedno z takich popularnych, koreańskich podań traktuje o kobiecie, która rzuca się do morza, by w zamian jej ojciec odzyskał wzrok. Poświęcenie sprawia nie tylko, że mężczyzna jest zdrowy, ale także, że dziewczyna odradza się i zostaje cesarzową. Reinterpretacja tej koreańskiej historii stała się podstawą komiksu, pod tytułem Jej opowieść o Shim Chong.

Komiks zaczyna się w bardzo ciekawy sposób. Oto bowiem mężczyzna przepisuje historię, o której opowiedziałem na wstępie. Jego siostrzyczka, zainteresowana tym co brat robi, zastanawia się co zrobiłaby na miejscu bohaterki, sugerując, że jej wybory mogłyby być inne. Nie jest to historia autorstwa jej brata, więc ten nie może jej nadpisać. Zaznacza jednak, że z pewnością nie wszystkie szczegóły zostały w niej zawarte. I tak właśnie przechodzimy do właściwej części Jej opowieść o Shim Chong, czyli do tego jak historia tytułowej bohaterki miała potoczyć się naprawdę.

Shim Chong wychowywała się, opiekując się nad niewidomym ojcem. Utrzymywała się z żebrania, nigdy nie chodziła do szkody, a stan jej domu woła o pomstę do nieba. Wydaje się, że nic nie może zmienić okrutnego losu dziewczyny, która gdy tylko ma do tego okazję, okrada niczego nieświadomych mieszkańców. Niespodziewane spotkanie z przyszłą żoną Kanclerza zaczyna jednak kierować jej życie na inne tory. Nie wie jednak, że pewna przepowiednia zapowiada jej rychłą śmierć.

Jej opowieść o Shim Chong pokazuje jak tytułowa bohaterka z ulicy trafia na wielki dwór. Na kartach komiksu przedstawiony zostaje kontrast między ubóstwem i nędzą, a bogactwem i arystokracją. Dotyczy to nie tylko stanu majątkowego, ale także etykiety, sposobu zachowania i postrzegania świata. Jak możecie się domyślić, wyciągnięcie pomocnej dłoni do żebraczki oraz fakt, że ona tę pomoc przyjmuje, nie jest pozytywnie postrzegane, ale daje nam ciekawą perspektywę na tę tematykę.

Shim Chong stara się w pełni korzystać z okoliczności w jakich się znajduje, ale w jej sercu ścierają się różne ideologie. Bohaterka wciąż jest nastolatką, ale nie przyszło jej czerpać w pełni z uroków życia młodej osoby. Z jednej strony widzimy, że w głębi duszy jest dobrą i uczynną dziewczyną. Wcale nie musiała ratować, chcącej skończyć ze sobą późniejszej żony Kanclerza Janga, a jednak to zrobiła. Z drugiej strony, chęć przetrwania zdaje się w niej dominować i gdy dostrzega ku temu okazję, chowa jedzenie na weselu, czy postanawia zabrać pierścień z palca chorego kanclerza. To sprawia, że ta z pozoru prosta postać okazuje się być naprawdę złożona i interesująca.

Wraz z kolejnymi rozdziałami byłem szalenie ciekaw jak rozwinie się ta nietypowa relacja między żoną Kanclerza, a Shim Chong. Choć zdaje się ona podążać w dość schematycznym kierunku, ciężko nam określić jaki będzie miała finał. Tym bardziej, że przecież sam wstęp sugeruje nam, że nie znamy wszystkich szczegółów legendy, więc jej zakończenie może nas jednak zaskoczyć. Mamy tutaj typowy ostracyzm bogaczy wobec biedoty, a także podejrzenia względem młodziutkiej małżonki Kanclerza, która miałaby go otruć dla zgarnięcia majątku.

Wspomniana wyżej znajomość bohaterek napędza fabułę komiksu Jej opowieść o Shim Chong. Jak przekonujemy się wraz z jego lekturą, mają one ze sobą więcej wspólnego niż początkowo się tego spodziewaliśmy. Obie marzą bowiem o ucieczce ze świata, w którym przyszło im żyć. Historia pokazuje nam ile kobiety muszą czasami poświęcić, żeby przetrwać, co doskonale widać na przykładzie wciąż nastoletnich dziewczyn.

Twórcom udaje się doskonale balansować między tematyką komiksu, a stylistyką legendy/podania. Podążają pewnymi tropami, a jednocześnie nie ma się wrażenie, że jest to zupełnie schematyczna i nieoryginalna opowieść. Jest w niej pewna lekkość, pomimo dramatycznego położenia bohaterek i punktu wyjścia historii. Od narracji, przez dialogi, aż po rozwój postaci, Jej opowieść o Shim Chong urzeka czytelnika i angażuje w 100%.

Nie zapominajmy o warstwie wizualnej opowieści. Komiks został przepięknie zilustrowany. Chociaż twórcy czasami pozostawiają pewne elementy otoczenia naszej wyobraźni, to z wielką szczegółowością podchodzą do wizerunków postaci, od malujących się na ich twarzach emocji, aż po ich stroje, fryzury, czy nawet drobne skazy. Kolorowe rysunki pozwalają nam z łatwością poczuć klimat tej historii.

Jej opowieść o Shim Chong to niezwykła historia. Jej pierwszy tom zdecydowanie mnie zainteresował, świetnie wpisując w realia odległej przeszłości wątki statusu społecznego kobiet, przeszkód z jakimi muszą się mierzyć, okraszając całość koreańskim folklorem. Choć wydaje się, że zakończenie będzie przewidywalne, to i tak nie mogę się doczekać by je poznać.

Ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania komiksu chciałbym podziękować wydawnictwu Waneko.

Wydawnictwo Waneko - logo

We własny egzemplarz możecie zaopatrzyć się pod poniższym linkiem: https://sklepwaneko.pl/manhwa/waneko/jej-opowiesc-o-shim-chong/15475-jej-opowiesc-o-shim-chong-1-9788383890326.html

Leave a Reply