Akademię Umbrella prawdopodobnie większość z was kojarzy za sprawą dość popularnego serialu Netflixa. Produkcja platformy streamingowej oparta jest jednak na komiksie autorstwa Gerarda Waya. Główna seria doczekała się czterech tomów (trzy wydane w Polsce), ale także spin-offów, skupiających się na konkretnych postaciach. Tak się akurat składa, że jeden z nich, czyli Opowieści z Akademii Umbrella: Wyglądasz jak śmierć przybliża nam nieznane dotąd perypetie najbarwniejszej postaci w całym uniwersum i o nim chciałbym wam opowiedzieć.
Nie martwcie się. Jeśli do tej pory nie mieliście do czynienia z główną serią, spokojnie odnajdziecie się w komiksie. Opowieści z Akademii Umbrella: Wyglądasz jak śmierć to bowiem prequel, którego akcja toczy się przed wydarzeniami z pierwszego tomu, zatytułowanego Suita apokaliptyczna.
Zarówno główny bohater jak i świat przedstawiony zostali nam tutaj przybliżeni w przejrzysty i zrozumiały sposób, nie starając się przesadnie nawiązywać do innych historii z uniwersum. Jeśli zatem spodoba wam się treść, ilustracje i inne aspekty, o których za chwilę opowiem, to spokojnie możecie zacząć przygodę ze światem wykreowanym przez Gerarda Waya właśnie od tego tytułu.

Opowieści z Akademii Umbrella: Wyglądasz jak śmierć to na dobrą sprawę historia o zagubionym nastolatku, który szuka własnego miejsca na tym świecie, gdzie w końcu zostanie doceniony. Tylko, że ten nastolatek potrafi komunikować się ze zmarłymi, przyzywać ich dusze i umieszczać w innych ciałach, a także lewitować. No i swoje zdolności postanawia wykorzystać w najlepiej do tego przystosowanym miejscu, czyli… Hollywood.
Przyznacie, że punkt wyjścia historii jest oryginalny i interesujący, prawda? Robi się jeszcze ciekawiej, gdy dłużej obcujemy z głównym bohaterem, Klausem. Chłopak wolny czas lubi bowiem spędzać z używkami, które wydają się być czynnikiem łatwo wpływającym na manipulację nastolatkiem. To zresztą ma miejsce, gdy poznaje podstarzałą aktorkę, pragnącą odzyskać sławę i w tym celu ma jej posłużyć talent chłopaka.

Klaus lubi używać swoich mocy, ale nawet bardziej lubi dobrą zabawę. To sympatyczny bohater, który na dodatek ma duży dystans do siebie i do życia. Rzuca sarkazmem na lewo i prawo, i jest w nim atrakcyjny pierwiastek dziwności. Te wszystkie elementy razem wzięte sprawiają, że nie sposób go nie polubić mimo kolejnych błędów jakie popełnia, angażując się w nienajlepsze towarzystwo, tzn. handlarze narkotyków, wampiry i aktorzy.
Historia przedstawiona w Opowieści z Akademii Umbrella: Wyglądasz jak śmierć jest pełna humoru i zwrotów akcji. Naprawdę ciężko jest tutaj przewidzieć jak potoczą się losy Klausa. Równie dobrze może wrócić do Akademii, z której wyrzucił go ojciec, skończyć na ulicy jak i zostać milionerem za sprawą swoich umiejętności. No i tak się akurat składa, że żaden z tych scenariuszy się nie sprawdza, więc z pewnością rozwój fabuł was tutaj zaskoczy i to pozytywnie.

Fabule, która przenosi nas w naprawdę różne zakamarki Hollywood, odpowiadają ilustracje. Paleta barw świetnie zmienia się w zależności od miejsca i sytuacji. Poza tym, kolory dodają wnoszą tutaj element surrealizmu, gdyż nikt nie wygląda tutaj realistycznie. To z kolei odpowiada absurdalnym przygodom Klausa, pojawiającym się duchom, czy wampirom. Warstwa wizualna komiksu szybko i łatwo przykuwa naszą uwagę i dodatkowo wzmaga ona naszą ciekawość dotyczącą opisanej w nim historii.
Co ważne dla fanów głównej serii, w Opowieści z Akademii Umbrella: Wyglądasz jak śmierć dostajemy pewien wgląd w przeszłość Klausa, jego relację z przybranym ojcem oraz rodzeństwem. Widzimy jaki wpływ ma na niego styl życia, który prowadzi oraz moce jakimi dysponuje. Myślę, że miłośników twórczości Gerarda Waya i całego uniwersum ten komiks powinien w pełni usatysfakcjonować. Jest on bardzo specyficzny pod względem stylu, ilustracji i narracji, ale bawi, zapada w pamięć i pozytywnie zaskakuje. Nie powinien was znudzić.
Ocena: 7,5/10
