Choujin X

Wyobraźcie sobie, że stoicie przed następującym wyborem – możecie uratować obcą osobę z opresji, co jest bardzo szlachetne albo odpuścić i zająć się własnymi sprawami. Zapewne wiele osób wybrałoby tę drugą opcję by nie przysporzyć sobie niepotrzebnych problemów. Jednakże, pewien zupełnie przeciętny nastolatek i jego utalentowany przyjaciel wybrali opcję numer jeden, co na zawsze odmieniło ich życie. O początku ich nowego życia przeczytacie w pierwszym tomie mangi, pt. Choujin X.

Sui Ishida, autor bestsellerowej serii Tokyo Ghoul po dłuższej przerwie powraca z nowym tytułem. I już pierwsze strony jego mangi gwarantują, że będzie ciekawie i oryginalnie. Najpierw widzimy rozmarzonego bohatera, a następnie pokrótce poznajemy świat, w którym będzie toczyć się akcji mangi Choujin X. Mamy lata 90. Państwa podzieliły się na autonomiczne regiony. To wszystko za sprawą tytułowych choujinów, osób obdarzonych nadprzyrodzonymi mocami. Niestety, wielu z nich nie korzysta z tych umiejętności w szlachetnym celu, o czym niebawem się dowiadujemy.

Historia rozpoczyna się dość niewinnie. Oto mała dziewczynka ze wsi pierwszy raz leci samolotem. Udaje się na rolnicze targi. Rozmawia ze starszą panią, dzieląc się z nią swoimi marzeniami i pragnieniami. Ta słodka chwila zostaje jednak przerwana przez tajemniczego, chamskiego jegomościa. Nie mija wiele czasu od jego pojawienia się, a dostajemy próbkę możliwości choujina i to jednego z tych złych.

Choujin X

Następnie oddalamy się od tego wątku, przechodząc do głównego bohatera. Tokio Kurohara to absolutnie przeciętny chłopak. Nie jest w niczym specjalnie dobry. Trzyma się swojego przyjaciela Azumy Higashiego jak rzep psiego ogona. Ten jest z kolei jego przeciwieństwem. Odważny, inteligentny, dobrze się uczy i nie boi się pomóc potrzebującym. To właśnie ta jego chęć niesienia wsparcia innym sprawia, że życie dwójki chłopaków zmienia się na zawsze. W sytuacji bez wyjścia, walcząc o przetrwanie wstrzykują sobie tajemniczy środek, który ma uczynić z nich choujinów.

Witajcie w innym świecie

Pierwszy tom Choujin X wprowadza nas do świata zupełnie innego od otaczającej nas rzeczywistości. Nakreśla sylwetki najważniejszych postaci. Zdradza nam co nieco na temat wspomnianych nadprzyrodzonych zdolności, jednocześnie utrzymując atmosferę tajemnicy. W kolejnych rozdziałach wraz z Kuroharą odkrywamy bowiem możliwości choujinów, zarówno plusy jak i minusy posiadania supermocy. Jego rozterki związane z ich zdobyciem są bardzo wiarygodne, a można je nawet odnieść do wielu innych sytuacji z życia nastolatków.

Naszą uwagę przykuwa fakt, że autor w jednej chwili potrafi przejść od sceny pełnej humoru i komedii do dynamicznej akcji, czy brutalnych walk. Wszystko zmienia się tu jak w kalejdoskopie od momentu podjęcia przez Tokio i Azumę dramatycznej decyzji. Ishida, podobnie jak zrobił to w Tokyo Ghoul tak i tutaj potrafi doskonale zobrazować bohaterów, zmagających się z poważnymi rozterkami. Warto bowiem wspomnieć, że uzyskanie mocy przez Kuroharę zniekształca jego wygląd i już nie przypomina on na twarzy człowieka, lecz ptaka. Nie potrafi kontrolować nowych zdolności i za wszelką cenę stara się powrócić do normalności.

Choujin X

Bardzo podoba mi się fakt, że w przypadku tego autora emocje wręcz wylewają się z poszczególnych postaci. Czasami może nawet są one nieco wyolbrzymione, ale ma to w moim odczuciu pozytywny efekt. Ich oblicza w trakcie stresu, walki, ucieczki, ale także zwykłej rozmowy zawsze wychodzą na pierwszy plan. No i zapadają nam w pamięć. Mam jeszcze wrażenie, że jest w stylu Ishidy pewien chaos i niedopowiedzenie, które potrafią być bardzo atrakcyjne i kuszące. Doskonale współgrają zarówno z dramatyczną jak i komediową częścią Choujin X.

Podsumowanie

I na koniec jeszcze jedno. Po przeczytaniu pierwszego tomu mangi naprawdę ciężko jest określić w jakim kierunku będzie zmierzać historia. Z jednej strony mamy tutaj typowy dla wielu tytułów motyw nadprzyrodzonych mocy, a z tymi wiąże się dużo akcji i najczęściej ratowanie świata. Z drugiej strony, główny bohater to postać, której za nic w świecie nie uznalibyśmy za herosa i nawet on sam tak by o sobie pomyślał. Wydaje się, że jest to także opowieść o odnajdywaniu i akceptacji samego siebie. Ta tajemniczość działa na korzyść japońskiego komiksu, zachęcając nas do śledzenia dalszych losów Tokio i pozostałych bohaterów.

Co więcej, na samym końcu mangi znajdziecie szczegółowe opisy kilku postaci wraz ze statystykami i krótką historię świata stworzonego przez Ishidę. Jest tam również krótka notka od samego autora na temat tego czym zajmował się od czasu ukończenia Tokyo Ghoul re:. Choujin X to manga z potencjałem na wciągającą historię. Musicie się o tym przekonać.

Choujin X

Ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania mangi chciałbym podziękować wydawnictwu Waneko.

Wydawnictwo Waneko - logo

W mangę możecie zaopatrzyć się pod tym linkiem: https://sklepwaneko.pl/mangi/waneko/choujin-x/12170-choujin-x-01karta-9788382423990.html?search_query=choujin+x&results=4

Leave a Reply

%d bloggers like this: