„How to Sell Drugs Online (Fast)” – Strzeżcie się dealerki, a przy okazji się pośmiejcie

W ciągu ostatnich kilku lat bardzo mocno zarysowała się tendencja do tworzenie dużej ilości seriali skierowanych przede wszystkim do młodzieży. Amerykanie ten gatunek nazwali „young adult’ i zresztą w dużej mierze są odpowiedzialni za jego rozpowszechnienie. Z tego co zaobserwowałem, najwięcej takich produkcji pojawiło się za sprawą Netflixa. „Riverdale”, „The Society”, „Elite”, „Ty”, to tylko kilka z nich i od razu mogę stwierdzić, że ich poziom mocno się waha. Jeśli chodzi o seriale z tego gatunku, które po prostu musicie obejrzeć, to niedawno trafiłem na niemiecką produkcję o jakże intrygującym tytule „How to sell drugs online (fast).

Trafiamy do małego niemieckiego miasteczka, Rinseln. Główny bohater, Moritz Zimmermann. to nieco ciamajdowaty, ale inteligentny i utalentowany w dziedzinie informatyki nastolatek. Życie bohatera kręci się jednak wokół jego dziewczyny, w której jest szaleńczo zakochany. Ta po roku spędzonym w USA wraca do domu i niestety, ma dla Moritza złą wiadomość – musimy od siebie odpocząć.

Sześć pół-godzinnych odcinków pokazuje nam w jaki sposób główny bohater radzi sobie z wyżej przedstawioną sytuacją, a zabiera się do tego w najmniej spodziewany sposób. Dostęp do Facebooka dziewczyny – Lisy – oraz jego dokładne przestudiowanie prowadzi Moritza do kupna.. ecstasy, a jak wiadomo, narkotyki zawsze wiążą się z niebezpiecznymi ludźmi, z którymi się nie negocjuje.

Mówiąc krótko. Nastolatek wisi kasę dilerowi i musi ją skądś wykombinować. Postanawia zatem sprzedać towar, który zdobył i bardzo szybko postanawia przekształcić to w dochodowy biznes. Brzmi to szalenie, ale serial zabiera nas w krótką, przezabawną i bardzo wiarygodną historię, coś jak młodzieżowe „Breaking Bad”, choć oczywiście w odpowiedniej skali. 

„How to Sell Drugs Online (Fast)” oferuje różnorodność pod względem aktorskim i pod względem humoru oraz postaci. Jest policjant samotnie wychowujący dwójkę dzieci, szkolny przystojniak, nieuleczalnie chory chłopak na wózku. Widać, że twórcy dopasowali poniekąd serial do amerykańskich wymogów, tak żeby wszyscy byli zadowoleni.

Nie jestem znawcą niemieckiej kinematografii, ale mamy tu zarówno młodych ludzi jak i doświadczonych. Wszyscy świetnie ze sobą współgrają, czuć chemię pomiędzy poszczególnymi postaciami, przez co tak absurdalny pomysł na fabułę nabiera jeszcze większej wiarygodności. Nie ma tu co prawda nic o „gotowaniu”, ale sama kwestia zakupu i rozprowadzania towaru robi wrażenie.

Świetne w serialu jest również to jak pokazuje współczesną młodzież, wpatrzoną w swoje telefony i komputery, obcykaną w Facebooku i Twitterze, w dużym stopniu uzależnioną od wirtualnego świata. Dodatkowo mamy jeszcze cały wątek handlowania narkotykami, który uświadamia widzowi jak łatwo można wpaść w ten biznes oraz przypomina, że choćby ludzie z „branży” byli dla ciebie bardzo mili, to nadal pozostają kryminalistami.

Serial zapada w pamięć również pod względem wizualnym. Z jednej strony mamy w”How to Sell Drugs Online (Fast)” dynamiczne, młodzieńcze kolory związane z imprezowaniem oraz przygodami z narkotykami, a z drugiej strony obserwujemy małomiasteczkową szarość i przeciętność fikcyjnego Rinseln. 

Serial, to świetna zabawa, nie tylko dla młodzieży. Wiem, że wiele osób sceptycznie spogląda na niemieckie, czy generalnie europejskie produkcje, tym bardziej, że wbrew pozorom, Netflix ma na koncie sporo serialowych przeciętniaków, ale „How to Sell Drugs Online (Fast)”, to jedna z tych perełek, które musicie obejrzeć. Każdy idealnie sprawdza się w swojej roli i to właśnie dzięki temu, te niecałe trzy godziny seansu są pełne śmiechu, odrobiny strachu, a przede wszystkim dobrej rozrywki.

Ocena: 7,5/10

Leave a Reply

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s