Jednym najbardziej ekscytujących okresów piłkarskiego sezonu jest otwarcie okna transferowego. Wtedy to ekscytacja sięga zenitu i w zasadzie wszystko jest możliwe. Gdy piłkarz trafia do nowego klubu, zastanawiamy się jak tam sobie poradzi, jak wkomponuje się do pierwszego składu, itp. Często nie myślimy jednak o prawnych i ekonomicznych aspektach futbolu, które ciągle towarzyszom funkcjonowaniu poszczególnych zawodników czy klubów. Jest jednak lektura, która otworzy wam oczy na zupełnie inny świat, kryjący się za najpopularniejszą dyscypliną sportu.
Książka o której chcę wam dziś powiedzieć, to „Umowa stoi. Tajemnice piłkarskich kontraktów i wielomilionowych transferów w Premier League” autorstwa Daniela Geeya, prawnika sportowego, który pracował przy dużych przejęciach klubów z Premier League, międzynarodowych transferach czy negocjacjach kontraktów zawodników. Mówiąc krótko, zna się na rzeczy.
W swoim opracowaniu opowiada nie tylko o umowach, ale szerzej przedstawia nam prawno-ekonomiczny zarys świata futbolu, skupiając się przede wszystkim na Premier League, rozgrywkach z którymi ma mnóstwo doświadczeń. Dzięki temu możemy przeczytać również o menedżerach, agentach, transmisjach telewizyjnych, czy nawet szkoleniu młodzieży.
Zdaję sobie sprawę z tego, że wielu miłośników piłki nożnej może uznać tę książkę za ten jeden nudny wykład na waszym wymarzonym kierunku studiów, który za wszelką cenę chcecie ominąć. Jest mnóstwo liczb i statystyk, są tabele, pojęcia prawne, a lektura wymaga skupienia, a w tym czasie moglibyście mieć więcej zabawy z praktyką, zamiast siedzieć w teorii. Gwarantuję wam jednak, że „Umowa stoi” wzbogaci was o istotne i przez większość osób nieznane tajniki transferów, działalności klubów sportowych i wiele, wiele innych zagadnień.
Autor skrupulatnie analizuje poszczególne elementy świata Premier League. Przechodzi przez nie w sposób szczegółowy i bardzo przejrzysty, co ujawnia czytelnikowi skupienie się na najbardziej interesujących go kwestiach. Posiłkuje się on nie tylko swoim doświadczeniem, ale także własnym umiłowaniem angielskiej piłki, zaś w szczególności Liverpoolu.
Przeczytanie dziewięciu rozdziałów zawartych na niecałych 400 stronach opracowania wydanego na naszym rynku przez wydawnictwo SQN minęło mi błyskawicznie, choć jak już wcześniej podkreślałem, jest to lektura w wielu momentach wymagająca. Urozmaica ją duża ilość ciekawostek i przykładów na podstawie, których Daniel Geey rozprawia się z mitami i pokazuje pozaboiskowe zawiłości sportu, który pokochały miliony osób na całym świecie.
Są dwie rzeczy, które uważam za najlepsze i najważniejsze w tej książce. Pierwsza, to oczywiście ogromna wiedza jaką dzięki niej zyskujemy. Mamy choćby minimalny, ale jednak wgląd w ogromne transfery, np. Luisa Suareza do Barcelony, czy nawet Neymara do PSG; w niezwykłe, a czasami absurdalne zapisy w piłkarskich kontraktach jak klauzula zakazująca podróży kosmicznych. Przyglądamy się rozłożonym na czynniki pierwsze przychodom klubów i zależnościom między zawodnikami, trenerami, agentami i samymi klubami. Jest to kawał fascynującego materiału.
Druga, może nawet ważniejsza rzecz, to pobudzanie czytelników do dyskusji. Autor stara nam się przedstawić temat z różnych stron i to my sami wybierzemy zgodną z naszymi własnymi przekonaniami drogę po tym zawiłym, prawno-ekonomicznym kręgu piłki nożnej. Czy transfery powinny przebiegać w inny sposób? Czy kluby powinny po równo dzielić między sobą dochody z praw telewizyjnych? Czy władza w klubie powinna móc należeć do jednej osoby? To tylko niektóre z pytań na jakie będziemy mogli znaleźć własną odpowiedź, do czego gorąco was zachęcam!
Ocena: 8/10
Książkę w promocyjnej cenie znajdziecie na stronie księgarni labotiga pod adresem:
https://www.labotiga.pl/umowa-stoi-ksiazka-sportowa/9434-umowa-stoi-daniel-geey.html