„Ghost in the Shell” – Cyberpunk pełną gębą

Wszyscy zastanawiamy się co czeka na nas w przyszłości. Nieliczni mają odwagę dzielić się swoimi wizjami z resztą świata. Nierzadko te wizje wydają się być bardzo odległe i mało realistyczne, potrafią jednak zawrzeć w sobie coś więcej niż wizerunek technologicznego rozwoju. Tak jest w przypadku „Ghost in the Shell”.

Gdy pod koniec lat. 90 został wydany pierwszy tomik mangi „Ghost in the Shell” nikt nie spodziewał się jaki będzie ona miała wpływ na twórczość wielu następnych pokoleń. W 1995 r. pojawiła się jego ekranizacja i nic już nie było takie samo.

Akcja filmu ma miejsce w 2029 r. i skupia się na agencji bezpieczeństwa publicznego – Sekcji 9 – która zajmuje się zwalczaniem przestępczości z użyciem najnowszych technologii. Główną bohaterką jest Major Motoko Kutsanagi, liderka zespołu, postać tajemnicza i w pełni zcyborgizowana.

Przyszłość prezentuje się nadzwyczajnie. Nastąpił wielki rozwój technologiczny, który przede wszystkim doprowadził do powstania cybernetycznych ciał, dzięki którym ludzie są w stanie połączyć się z siecią oraz zyskać nadprzyrodzone umiejętności.

Sekcja 9 ściga właśnie Władcę Marionetek, który popełnia przestępstwa przez hackowanie ludzkich umysłów. Jego działania nasuwają więcej pytań niż odpowiedzi nawet wśród bohaterów. Pościg za wirtualnym wrogiem trwa, a w międzyczasie ujrzymy nie tylko sceny akcji.

Bohaterami filmu są przede wszystkim członkowie Sekcji 9. Prócz major Kutsanagi w jej skład wchodzą Daisuke Aramaki, jej przełożony i założyciel jednostki, człowiek bardzo poważnie podchodzący do swoich obowiązków, Batou, jeden z najlepszych i najsilniejszych członków z dużym doświadczeniem wojskowym, Togusa czy Ishikawa. Postacie przez większość czasu są bardzo poważne, w końcu prowadzą poważne śledztwo, znajduje się jednak miejsce na żarty i odrobinę luźniejszą atmosferę. Major Kutsanagi uwodzi swoją seksualnością i obcisłym strojem, z kolei Batou przypomina maszynę nie do przejścia, a szef Aramaki przypomina typowego podstarzałego japońskiego szefa, zafiksowanego na punkcie właściwego funkcjonowania jego jednostki.

„Ghost in the Shell” to świetny thriller z wartką akcją. Rozbudowany technologicznie świat tylko w tym pomaga. Najważniejszym aspektem stworzonego przez Masamune Shirow uniwersum jest brak potrzeby korzystania z rzeczywistego ciała, które zostaje zastąpione przez cybernetyczne. Stąd pojawia się wiele filozoficznych pytań dotyczących istnienia duszy, ludzkiej tożsamości i świadomości oraz sztucznej inteligencji.

Wątek duchowy i filozoficzny postawiony zostaje na równi z samą akcją. Nie da się ukryć. że jest to raczej pozycja przeznaczona dla osób dojrzałych. Gdy jako nastolatek, mój starszy brat zachwycał się serią, ja nie rozumiałem o co tyle zachodu. Najmłodsi mogą tu bowiem zobaczyć jedynie pościg, nadludzkie moce, niezwykłe technologie oraz sporo bełkotu dorosłych.

Jeśli chodzi o animację, to zastosowano tu cyfrowo generowaną animację, która stanowi połączenie grafiki komputerowej oraz animacji rysunkowej. Otaczający świat został zaprezentowany w sposób bardzo realistyczny. Bohaterowie poruszający się między tłumami ludzi, jeżdżący ulicami New Port City, wszystko sprawia wrażenie nieuchronnej przyszłości, która prędzej czy później tak właśnie może wyglądać.

Kompozytor muzyki do filmu, Kenji Kawai, doskonale wiedział, że musi zagłębić się w ten świat i poznać go, żeby odpowiednio dopasować do niego dźwięki. Uraczą was choćby japońskie chórały, podniosłe i poważne melodie na które składa się zaledwie kilka instrumentów, a to wszystko celem oddania klimatu oraz wagi działalności Sekcji 9. Po jakimś czasie muzyka może wam zdać się monotonna, ale jest ona tylko jednym z środków do podkreślenia istoty sytuacji w której znajdują się bohaterowie

„Ghost in the Shell” to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, od fanów japońskiej animacji przez filozofów, duchownych i naukowców, aż po miłośników kina akcji. Jest to tego rodzaju mieszanka, która każdemu pozwoli dostrzec coś innego. Jedni zachwycą się ukrytą między słowami refleksją, drudzy trzymający w napięciu pościg, a inni wizję przyszłości która może nadejść. Nie da się jednak ukryć, że ten fantastyczny świat jest bardziej realny niżby mogło się wydawać. Wystarczy się przyjrzeć.

Ocena: 9/10

1 comments

Leave a Reply